Ognisko sie pali,ogniko juz mruga
Czas nową rozpocząc opowiesc
Ognisko nie lubi gdy przerwa zbyt dluga,
W sen marny chce nas znów powies
Popatrzcie na zdjecie choc jest czarno-biale,
Czujecie ze mundur zielony.
Ze twarze od wiatru sa ogorzale,
Kapelusz na bok skrzywiony.
Kapelusz skautowy i laska debowa,
Dziarsko w dloni trzymana.
A spodnie choc krótkie,popatrzcie druhowie,
Siegaja az po kolana.
Bo tak wygladali przed nami harcerze,
Z tym samym krzyzem na pierski.
Wierni idealom,zieloni rycerze,
W myslach czynach i piesni.
Bo to byli skauci,to nasi dziadkowie,
To oni tworzyli legende.
Nie jedna piosenka o nich opowie,
A wiatr ulozy gawede.
Tą wspanialą i wpadającą w ucho piosenką zaczynamy zbiurke!
Kozackie
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten utwór śpiewamy go na każdej zbiórce
OdpowiedzUsuńCzuwaj! Czy ktoś mógłby udostępnić jakieś nagranie z melodią do tej piosenki? Może chwyty gitarowe?
OdpowiedzUsuń